Next day we spent on exploring districts of Mission and Castro.
They were full of extremes. With streets filled with nice cafes, weird and quirky boutiques and specialist bookshops but also next to all this we saw some pretty ruff places.
As you can see on the photographs, another exciting and vibrant spot in SF.
Nastepny dzien spedzilismy na odkrywaniu dzielnic Mission i Castro.
Byly one pelne ekstremow. Np. na jednej ulicy byly bardzo przyjemne kawiarnie, dziwne, ale za razem wyszukane sklepy i specjalistyczne ksiegarnie, za to ulica obok wygladala naprawde groznie.
Jak widac na zdjeciach, kolejne ekscytujace miejsce w SF.
No comments:
Post a Comment