2011/11/09













That next day wasn't as sunny and it's all because of the thick fog which we wrote about.
As it was our first day in the city, we decided to wonder around, without going too far from our hotel. So we visited Chinatown, Japantown, Nob Hill, North Beach and Russian Beach and Pacific Heights. As you can see we covered wider area than our hotel's neighbourhood and was often up a hill. All those places were different with it's own unique character and we were dreaming of living there...

Drugi dzien nie byl juz taki sloneczny, ze wzgledu na mgle, o ktorej juz z reszta pisalismy.
Poniewaz byl to nasz pierwszy, pelny dzien w miescie, zdecydowalismy sie powloczyc po niedalekich okolicach naszego hotelu. Odwiedzilismy wiec Chinatown, Japantown, Nob Hill, North Beach and Russian Beach and Pacific Heights. Jak mozna sie domyslec z opisu, zwiedzilismy nieco wiekszy obszar niz zakladalismy, w dodatku cala ta wedrowka byla czesto pod gore. Wszystkie te miejsca byly inne, z wyjatkowym charakterem. Chodzac tak, marzylismy sobie, ze moze kiedys tam zamieszkamy...

1 comment:

  1. Patrzę i chcę tam być. San Francisco podoba mi się od zawsze (a komu nie, hehe) i zdjęcie z Maciejem utwierdza mnie w przekonaniu, że przynajmniej wizyta by się przydała.

    ReplyDelete