OK, it's time to write something, don't you think?
We've been through busy, tiring but also exciting time. More about it soon as it deserves a separate post, and today we have too much to do before tomorrow.
Anyway, just wanted to say we're here and that we wish you all Happy Christmas and all (seriously ALL) the best in New Year. We are very grateful for this passing year as so many wonderful things happen for us! It looks like the next year doesn't look any less exciting :)
Lots of love and we'll be back soon with some photographs and news!
No dobrze, pora cos napisac, prawda?
Ostatnie tygodnie nalezaly do dosc zajetych, stad brak czasu, zmeczenie, ale i ekscytacja nadchodzacymi wydarzeniami. Wiecej o nich wkrotce, bo zasluguja na osobny post, a w obecnej chwili mamy zbyt wiele do zrobienia.
Na razie chcielismy tylko potwierdzic, ze jeszcze tu zagladamy i zyczyc Wam Wesolych Swiat oraz wszystkiego (naprawde WSZYSTKIEGO) co najlepsze w Nowym Roku.
Jestesmy bardzo wdzieczni za wszystko to, co wydarzylo sie w tym roku! Wyglada na to, ze ten nadchodzacy bedzie nie mniej ekscytujacy :) Zatem przesylamy usciski i do zobaczenia niedlugo, gdyz mamy zamiar wrocic tutaj z nowymi zdjeciami i nowinami!
2011/12/23
2011/11/26
◆◇◆
2011/11/12
The End
This is our last message from the West Coast, the canyons, the deserts, the cities, from our honeymoon. It was just as a honeymoon should be like--perfect.
To jest ostatnia nasza wiadomosc z Zachodniego Wybrzeza, kanionow, pustyn, miast, z naszej podrozy poslubnej. Byla dokladnie taka, jaka powinna byc podroz poslubna--idealna.
To jest ostatnia nasza wiadomosc z Zachodniego Wybrzeza, kanionow, pustyn, miast, z naszej podrozy poslubnej. Byla dokladnie taka, jaka powinna byc podroz poslubna--idealna.
☺☺
Wherever we go, after days of sightseeing, streets, museums, architectures etc. we have to visit a place like this California Academy of Sciences, full of known and unknown species and amazed kids:-)
Gdziekolwiek jestesmy, po dniach zwiedzania, ulic, muzeow, architektur itp., musimy odwiedzic miejsce takie, jak Kalifornijska Akademia Nauk, pelne znanych i nieznanych gatunkow i zachwyconych dzieci:-)
SF MoMA & De Young
We have visited two museums in SF (to be truthful--for architectural reasons, mainly), Mario Botta's SF MoMA and Herzog&DeMeuron's DeYoung. We did not like the first one at all (it has, however, a very nice brick facade, so typical for the architect), and we did the second one (however, last weekend we learnt its entirely copper shell--so typical for the architects and, as always, quite impressive--causes extensive contamination in the area!).
W SF odwiedzilismy dla muzea (szczerze mowiac, w celach glownie architektonicznych), SF MoMA Mario Botty i DeYoung Herzoga z DeMeuronem. Zupelnie nie podobalo nam sie pierwsze (choc jego ceglana fasada, tak typowa dla tego architekta, jest bardzo ciekawa), w przeciwienstwie do drugiego (choc tydzien temu dowiedzielismy, ze jego calkowicie miedziane opakowanie--tak typowe dla tych architektow i jak zawsze imponujace--powoduje nadmierne zanieczyszczenie w calej okolicy!).
2011/11/11
Mission & Castro
Next day we spent on exploring districts of Mission and Castro.
They were full of extremes. With streets filled with nice cafes, weird and quirky boutiques and specialist bookshops but also next to all this we saw some pretty ruff places.
As you can see on the photographs, another exciting and vibrant spot in SF.
Nastepny dzien spedzilismy na odkrywaniu dzielnic Mission i Castro.
Byly one pelne ekstremow. Np. na jednej ulicy byly bardzo przyjemne kawiarnie, dziwne, ale za razem wyszukane sklepy i specjalistyczne ksiegarnie, za to ulica obok wygladala naprawde groznie.
Jak widac na zdjeciach, kolejne ekscytujace miejsce w SF.
2011/11/09
Swan Oyster Depot ♆
OK, this was the best oyster bar we've ever been to!
We queued with locals on Polk Street to get in as this place accommodates 12 people, but it was definitely worth in! It's worth mentioning that there was the same number of people serving behind the bar, all members of a family with long tradition (around 100 years!).
Food was delicious and so fresh, all raw with nice Californian wine. We even got a little present for good bye as they got out of us we were at our honeymoon ;))
If you're ever in SF, you have to visit this place as it's one of those authentic ones that make this city magical.
OK, byl to najlepszy bar specjalizujacy sie w owocach morza, w jakim bylismy!
Wraz z lokalnymi mieszkancami stalismy w kolejce na ulicy Polk, wszystko dlatego, ze bar ten miesci zaledwie 12 osob. Warto tez wspomniec, ze po drugiej stronie baru pracuje taka sama liczba personelu, wszystko czlonkowie rodziny z dlugoletnia tradycja (okolo 100 lat!).
Jedzenie bylo niesamowite i takie swieze, z pysznym kalifornijskim winem. Nawet dostalismy tam maly prezent na pamiatke, bo wuciagneli z nas, ze jestesmy na miesiacy miodowym ;))
Jesli bedziecie kiedykolwiek w SF, musicie odwiedzic to miejsce, bo jest to jedno z tych naprawde autentycznych, ktore czynia to miasto wyjatkowym.
☁
That next day wasn't as sunny and it's all because of the thick fog which we wrote about.
As it was our first day in the city, we decided to wonder around, without going too far from our hotel. So we visited Chinatown, Japantown, Nob Hill, North Beach and Russian Beach and Pacific Heights. As you can see we covered wider area than our hotel's neighbourhood and was often up a hill. All those places were different with it's own unique character and we were dreaming of living there...
Drugi dzien nie byl juz taki sloneczny, ze wzgledu na mgle, o ktorej juz z reszta pisalismy.
Poniewaz byl to nasz pierwszy, pelny dzien w miescie, zdecydowalismy sie powloczyc po niedalekich okolicach naszego hotelu. Odwiedzilismy wiec Chinatown, Japantown, Nob Hill, North Beach and Russian Beach and Pacific Heights. Jak mozna sie domyslec z opisu, zwiedzilismy nieco wiekszy obszar niz zakladalismy, w dodatku cala ta wedrowka byla czesto pod gore. Wszystkie te miejsca byly inne, z wyjatkowym charakterem. Chodzac tak, marzylismy sobie, ze moze kiedys tam zamieszkamy...
2011/11/08
The City of Food
San Francisco was amazing for food and it is something we discovered the first afternoon we were there.
Amazing old ferry building welcomed us with the most sophisticated food and drinks!
It was nice change after all the burgers we had during our journey...
Seagulls wanted to taste our food but it was too good to share!
San Francisco zadziwilo nas jakoscia jedzenia, co okazalo sie juz pierwszego popoludnia.
Niesamowity stary terminal promow powital nas niesamowicie wyszukanym jedzeniem i trunkami!
Trzeba przyznac, ze byla to dobra zmiana po hamburgerach jakie jedlismy w czasie tej podrozy...
Mewy chcialy sprobowac naszego jedzenia, ale niestety bylo za dobre, zeby je dzielic!
Subscribe to:
Posts (Atom)