2013/04/20

Poland









Finally we have the time and strength to write a few words about our visit to Poland.
Originally it was supposed to be just me and Adam but unfortunately, in pretty stressful circumstances, M. joined us as well. I don't want to write about the reason extensively as all I want is to forget that our little man had an accident. It all happened when adults forgot how quickly things happen when a little person on the move sees hot tea on a stool... Thankfully, all ended really well, with hardly any damage and our little man is happy again. He caught a stomach bug at the hospital which we had later as well but now we are finally all well!
Despite this horrible event we had some lovely time with our family. Adam spent some time with his grandparents (M's parents also came all the way, just for an afternoon, to see us!), he met his cousin Ola and made few more new friends.
As always we came back with heavier bags (mostly presents and new books for Adam) and feeling so lucky to have such a wonderful families and friends.

W koncu mamy czas i sily, zeby napisac o naszym pobycie w Polsce.
Poczatkowo podroz mialam odbyc tylko ja z Adasiem, ale z powodu pewnych okropnych wydarzen, M musial do nas dolaczyc. Nie chce sie o tym rozpisywac, chce zapomniec, ze nasz synek mial wypadek. Wszystko przez to, ze dorosli zapomnieli jak szybko moze zdarzyc sie nieszczescie kiedy raczkujace dziecko jest blisko goracej herbaty na stolku... Na szczescie wszystko skonczylo sie dobrze, oparzenie okazalo sie male i niegrozne, a Adas jest radosny jak zawsze. Niestety, dodatkowo, podlapal w szpitalu grype zoladkowa, ktora meczyla pozniej i nas, ale w koncu wszyscy maja sie dobrze!
Pominawszy to okropne zdarzenie, spedzilismy przepiekne chwile z rodzina. Adas pobyl z dziadkami (rodzice M tez przyjechali z daleka na jedno popoludnie!), poznal swoja kuzynke Ole i poznal nowych przyjaciol.
Jak zawsze wrocilismy z ciezszymi torbami (glowie z prezentami i nowymi ksiazeczkami dla Adasia) i poczuciem szczescia, ze mamy takie wspaniale rodziny i przyjaciol.


No comments:

Post a Comment