up the hill, every night to encourage the baby to come out ;)
and then the usual conversation with our parents as they're getting more and more nervous...
spacer do parku.
pod gore, zeby zachecic Malego do przyjscia na 'ta strone' ;)
a potem rozmowa z rodzicami, jak zwykle ostatnio, bo zaczynaja sie juz denerwowac...
Kochani czekajcie radośnie. A telefony najlepiej wyłączyć :)
ReplyDelete